
Porcelaine, jeden z czterech lakierów dostępnych w kolekcji Dior Trianon, to pastelowa niebieskość, będąca jednak czymś więcej jak tylko ‚zwykłym’ błękitem. Raz bardziej lazurowa, innym razem moje oko dostrzega w niej subtelną domieszkę mięty. Każde zerknięcie na paznokcie pozwala, wbrew temperaturze za oknem, przenieść się choć myślami nad błękitny ocean i ciepłą piaszczystą plażę.
Dość luźna konsystencja lakieru, sprawia że aplikuje się go szybko i bezproblemowo. Równomiernie pokrywa płytkę paznokcia, nie rozlewając się przy tym na skórki. Precyzyjny, spłaszczony, szeroki pędzelek pozwala zachować kontrolę i nałożyć lakier, bez obaw o smugi czy nierówności.
Do pełnego krycia potrzebne są trzy cienkie warstwy lub dwie grubsze i takie właśnie widzicie na moich paznokciach. Wykończenie gładkie i idealnie kremowe. Schnie ekspresowo i jak na Dior przystało nosi się bez uszczerbku przez 5-6 dni.
Porcelaine, to odcień chyba dość rzadko wypuszczany w limitowanych kolekcjach selektywnych marek, a w stałej ofercie chyba takowych brak. Myślę, że ma szansę stać się lakierową gwiazdą kolekcji.