
Kolor absolutnie piękny! Głęboka, ciemna śliwka ze złotymi i czerwonymi, cudownie mieniącymi się drobinkami ♥ Obłędna! Drobinki widoczne nie tylko w słońcu, ale również w cieniu. Nie trzeba się gimnastykować, by móc je podziwiać.
Byłby szał i pełen zachwyt, gdyby nie aplikacja. Lakier jest dość gęsty, maże się po paznokciu, nie ma znaczenia czy kładłam go na bazę czy nie, nie domalowuje paznokcia do końca. Druga warstwa idzie już na szczęście łatwiej, pod warunkiem, że jest dość gruba, zakrywa wszystko w 100% i wyrównuje te wielkie prześwity. Schnie zaskakująco szybko. Efekt końcowy mnie zachwyca!
Nie wypowiem się na temat trwałości, bo lakier noszę od wczoraj. Wcześniej walczyłam w różnymi metodami aplikacji i niestety poległam, ale będę dalej próbować, bo to jak lakier na paznokciu wygląda jest wart dania mu drugiej i trzeciej szansy 😉
Mały to zawód, ktoś niepotrzebnie coś namieszał w formule i ją nieco skiepścił. Dla mnie końcowy efekt wart jest jednak małych wysiłków i choć miłości z tego nie ma, to postaramy się chociaż zaprzyjaźnić 🙂