
Niedawno pokazywałam Wam cienie Creaseless Cream Shadow KLIK z najnowszej kolekcji Benefit. Dziś pora na Longwear Powder Shadow – pudrowe cienie do powiek o przedłużonej trwałości.
Chciałam początkowo wybrać coś co ładnie będzie się komponować z odcieniami cieni kremowych z tejże kolekcji. Miały być więc dwa brązy, ale nie mogłam oprzeć się temu fioletowi, więc poszłam na kompromis i wzięłam brąz i fiolet.
Raincheck? – ‚smoky ametyst’ – to dość zimny przydymiony fiolet.
Kiss Me, I’m Tipsy – ‚spiced brown’ – to ciepły średni brąz.
Oba cienie są mięciutkie i drobno zmielone. Mają świetną pigmentację, choć fioletowi trzeba chwilkę poświęcić, by kolor na oku był tak intensywny jak w opakowaniu. Brązik za to jest genialny! Świetnie się nakłada i niezwykle łatwo blenduje. Dokładnie to co widzimy w opakowaniu otrzymujemy na powiece.
Oba kolory są bardzo trwałe. Nie osypują się, nie migrują ani nie zbierają w załamaniu. Pozostają w nienaruszonym stanie przez wiele godzin. Dobrze się noszą zarówno solo jak i w duecie z cieniami kremowymi.
Po ostatnich zachwytach nad cieniami w kremie przyszedł czas na cienie pudrowe. Brawo Benefit! Oby tak dalej 🙂