
Przyleciały wreszcie moje nowe lakiery. Przypadkiem natknęłam się na nie przeglądając stronę Chanel. Lakiery wydane zostały na okoliczność wrześniowej Nocy Zakupów – Fashion’s Night Out. Nie mam pojęcia czy były dostępne u nas, ale nigdy się na nie nie natknęłam.
![]() |
To się nazywa dbałość o klienta 😉 |
W skład tej, ponoć limitowanej, kolekcji weszły 3 lakiery – Infidele, Provocation i Delicatesse. Najpierw chciałam przygarnąć jednego, potem wpadł mi w oko drugi, a jak już zawracałam głowę znajomej, to poprosiłam, żeby kupiła mi wszystkie trzy 😉
W ten oto sposób powiększyła się moja mała gromadka 🙂 I jak tak spojrzałam na nie w kupie, zdziwiło mnie, że pomimo mojej rzekomej niechęci do ciemnych kolorów, takich właśnie mam najwięcej. WTF? 🙂
Zwróciłyście uwagę, że te lakiery nie mają numerków, w przeciwieństwie do pozostałych lakierów Chanel. Nie będę teraz mogła spać po nocach i będę się zastanawiać dlaczego.. No bo powód jakiś być musi 🙂
Jak Wam się podobają? Bo mi bardzo 🙂